środa, 11 października 2017

List do J.

Droga Jagódko!

Nie da się ukryć że weszłaś w poważny wiek. Życie Twoje nabierze jeszcze większego tempa. Zmiany, zmiany, zmiany jak ktoś mądry kiedyś zauważył.
Jeśli miałbym wziąć na bezludną wyspę jedno wspomnienie z małą Jagódką to będzie to czas kiedy nosiłem Cię w zielonej chuście. Twój mały zadarty nosek był wtedy moim całym światem. Wydawało mi się wtedy że przed naszą rodziną cały świat stoi otworem. Stanął jednak potworem :)
Cieszę się że masz marzenia, że marzysz o podboju kosmosu! Cieszę się też że zaakceptowałaś swoją młodszą siostrę, choć czasem Wasze relacje były "szorstką przyjaźnią". Nie mniej nic nie jest dane na zawsze i pilnuj tego, to będziesz miała wierną i oddaną przyjaciółkę na całe życie.
A nasze relacje? Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie.

Kocham Cię
Tata

piątek, 21 kwietnia 2017

Śniadanie mistrzów

Choć wiosna bardziej przypomina późną jesień to Jagoda nic sobie z tego nie robi. Podczas gdy dorośli psioczą na aurę, to Jaga zakłada czapę i w drogę. Rozłąkę z mamą znosi dobrze. Przez telefon opowiada o swojej aktywności artystycznej i innej. Z siostrą stosunki dobre, w domu wiele wspólnej zabawy. Ostatnia współpraca zaowocowała ... śniadaniem. Zostałem poproszony rano aby nie opuszczać legowiska bez wezwania. Gdy owo nastąpiło moim oczom ukazał się posprzątany stół kuchenno - salonowy (pełniący na co dzień role miejsca na którym leży "wszystko". Tym razem na stole stały tylko identyczne talerze i kubki. W menu : twaróg i świeżo wyciskany sok z cytrusów oraz chleb posmarowany masłem. Warto dodać że twaróg i sok został zrobiony "od podstaw"! Chleba jeszcze same nie upiekły, ale jakby dać im przepis...